Poradnik psychologiczny na ten trudny czas

Małgorzata Makoś- Wiśniewska, nasz psycholog radzi:
Ludzie przeżywają obecnie zbiorowy kryzys i jak na kryzys przystało wśród społecznych przeżyć dominuje lęk, niepewność i poczucie chaosu.Skoro jest stanem normalnym martwić się w tej sytuacji , to co możemy zrobić aby uczynić nasz lęk bardziej znośnym ? Po pierwsze nie bagatelizować swoich uczuć np poprzez zaprzeczanie , że nic się nie dzieje ani ze mną ani z sytuacją, minimalizowanie zagrożenia , buntowanie się ( sabotowanie zasad bezpieczeństwa ) czy też prowokowanie złudnego wrażenia , że to dotyczy innych , nie mnie . Nie bagatelizować oznacza – uznać . Boje się , martwię , bo zdrowie oraz los mój i moich są ważne . Po drugie , nie dokarmiać czarnych myśli , co oznacza rezygnację, z wysłuchiwania paranoicznych wizji apokaliptycznej zagłady, na rzecz śledzenia konkretnych kroków do zrobienia „ tu i teraz” . A to , wiąże się z tym , co po trzecie , czyli porzucenie działań , na które nie mamy wpływu na rzecz tego , co możemy zrobić dla siebie , bliskich i społeczeństwa np. jeśli możemy, mamy wybór – zostać w domu . I na koniec , po czwarte , korzystać z najsilniejszej broni w walce z trudnościami , użyć najdojrzalszego mechanizmu obronnego w kryzysie czyli korzystać z poczucia humoru ! Osoby, które się śmieją , lepiej znoszą stres i łatwiej dystansują się w obliczu zagrożenia . Uśmiechanie się na siłę ( takie udawane ) też działa! Mózg jest oszukany i wydziela neuroprzekaźniki , które zwrotnie poprawiają nastrój. Nie musimy odwracać się od problemu , a jedynie odwrócić uwagę w kierunku pozytywnego źródła ! Śpiewająca policja, media społecznościowe kipiące solidnymi memami i inne przykłady . To daje siłę by przetrwać. Dlatego dużo uśmiechu , mimo wszystko , wszystkim serdecznie życzę !